2 lutego ok. godziny 17,30 Heńka wyleciała z gniazda w pogoni za intruzem. Niestety do tej pory ( 7 lutego ) nie powróciła

Ponieważ gniazdo znajduje się na terenie prywatnym, właściciele wraz ze współpracownikami przeszukują teren. Na razie bezskutecznie

W regionalnej prasie ukazały się artykuły o zaginięciu samicy
https://eu.news-press.com/story/news/20 ... 876053007/.
Mieszkańcy okolic też właczyli się w poszukiwania. Nie tracimy nadzieji ( przypominam, że w 2016 r, Edytkę, młodego bielika z tego gniazda odnaleziono ranną po tygodniu).

Maniek dzielnie dostarcza ryby i karmi młode.
Kuk ćwiczy, bo musi szybko dorosnąć. Jest młodszy i słabszy i miejsce u stołu musi wywalczyć.
Pokornie znosi bęcki od Karola

Ale nieźle sobie radzi sam

Maniek też nie zapomina o nim
