Z jednej strony cieszymy się widokiem pięknie latającego juniora, z drugiej ... Z bólem patrzymy na cierpiącą Lotkę Ma problem z ustaniem na nogach, więc i problem ze zdobywaniem jedzenia Raczej od kilku dni nie je Jeszcze lata, ale ...
Postautor: Ankabiz » poniedziałek 06 sie 2018, 09:20
Lotka nie rusza się z gniazda Młody wylatuje i wraca. Piór przyleciał rano z siankiem i zmusił Wiercika do wylotu na żerowisko. Lotka próbowała wstawać, ale ustała zaledwie kilka sekund
Jeden z porannych wylotów Wiercika Mądry tatko Piór przyleciał z wędką a nie z rybką Młody się łasił, prosił a tatko zaklekotał i dał nogę pokazując, gdzie można samemu podjeść Młody za nim
U Lotki bez zmian Wyleciała rano, potem dwa razy pobyła w gnieżdzie znowu poleciała. Na noc wróciła.
Tradycyjnie Lotka wylatuje rano, wraca wieczorem. Nadal ma problem z utrzymaniem równowagi Dzisiaj "przyłapałam" ja na polu. Czy coś upolowała ? Chyba nie Ale coś skubała.
Hej ! Ty tam !!! Złaź z kamerki ! No nie ! Nie dość, że tylko mała działa, to jeszcze będzie mi sąsiad kadr psuł ? Załatwione synu Wykadrowałem nas Gdzie tu jeszcze latasz sąsiedzie ? Własną kamerkę sobie spraw ! Ha, ha ! Piór wrzeszczy a ja do telewizji frontem
Postautor: Ankabiz » poniedziałek 13 sie 2018, 13:36
Wspólne biesiadowanie i żebranina na polu, acha i jeszcze mistrz drugiego planu zajmujący strategiczne miejsce na kamerce Filmik Ani5 https://www.youtube.com/watch?v=B7c83X82cfU
Postautor: Ankabiz » poniedziałek 13 sie 2018, 20:28
Znalazła się zguba Lotka żerowała z Piórem na skoszonej łące. Radziła sobie chyba nieźle. Chodziła bez pomocy skrzydeł Pod wieczór zdecydowała się wrócić do gniazda. Ładne lądowanie i coraz lepsza kordynacja Idzie ku lepszemu ! Młody, sądząc po "strzale" najedzony po kokardę I powrót ojca karmiciela