Przyleciał tatko i ... umaił Honorkę Honorka w dołku, Herosik na spacerze ( za mamcią). Pobrudzona córcia chyba wywołała wyrzuty sumienie, bo karmiona z dwóch dziobów
Honorka-Zadziorka Postawiła się bratu i nastała sielanka Honorka u stołu W menu wiewiórka i ryba- naprzemiennie Jest i Herosik I jakże zgodna konsumpcja
Honoria pozazdrościła bratu i też hycnęła na gałąź w wieku 60 dni Ale się Herosik zdziwił Niedziela, mnóstwo gości na parkingu, strzelają foty ... to niech mają uciechę
Historia lubi się powtarzać. W nocy z 12-13 marca sowa zaatakowała Honorkę i zrzuciła ją na gałezie poniżej gniazda. Młoda tam przenocowała a rano wymuszonym podlotem ( bo trudno to nazwać LOTEM ) wróciła do gniazda. Fotka i filmik Wskrsnwings
I powoli kończymy opowieść o Herosie, Honorii i dzielnych rodzicach Młodzież coraz rzadziej wraca do gniazda. Są już praktycznie samodzielne. Widać rodzice też tak myślą bo ... kolejna lekcja ???