Postautor: Ankabiz » poniedziałek 27 maja 2019, 09:45
Wczoraj, przy ustawianiu trybu położniczego, kamerka nam padła Ostatni mój screen z Dnia Matki:
Ponad 12 godzin niepewności ale ... Tak, tak, tak Mamy dwa maluchy I działającą kamerkę Wiele cierpliwości wymagało jej uruchomienie, bo "uciekała" z sieci i trzeba było na nią zapolować Pierwszym Łowczym oczywiście jest nasz Sylwek